Mamy okna, mamy bramę, hurra! Wszystko było montowane w ten weekend, panowie walczyli od samiuśkiego rana do 2 w nocy. Najważniejsze, że Karmelita zamknięta i możemy „walczyć” z robotą w środku.
Od ostatniego wpisu minęło trochę a było to spowodowane ciągłym brakiem czasu ze strony męża, z mojej natomiast – pewnie lenistwem i innymi zainteresowaniami 🙂 Prawda jest taka, że ze względu na swój stan (31 tc) bywam już bardzo rzadko na budowie.W głowie mi już śpiochy, pieluchy i inne grzechotki 🙂
Od ostatniego wpisu – oczywiście oprócz zakończenia etapu z dachem, zamontowania okien, bramy i prowizorycznych drzwi, niewiele się zmieniło. Nie chcieliśmy zaczynać instalacji dopóki domek nie był zamknięty, także dopiero w tym tygodniu może coś się ruszy w temacie. Położenie instalacji zapewne potrwa dłużej, gdyż planujemy robić to we własnym zakresie, czyli mąż + 1 znajomy fachowiec. Liczymy jednak, że w ten sposób uda nam się przyoszczędzić sporo kasiory. Zobaczymy jak wyjdzie.
W tym tygodniu spodziewamy się także zamówionych przez nas drzwi do kotłowni. Żaden szał – zamówiliśmy tanie, stalowe, zwykłe drzwi. Jedynym „wymysłem” był kolor antracytowy. Mam nadzieję, że wszystkie antracyty okażą się być z „jednej bajki” i wszystko do siebie jakoś będzie pasowało. Na drzwi frontowe musimy jeszcze troszkę poczekać.
Poniżej nasza Karmelita, która osiągnęła SSZ 🙂
Gdyby kogoś interesowało dlaczego folia od fundamentów wygląda tak jakby miała już sto lat, to już zaspokajam ciekawość – otóż nasz Nienasz, szkodnik piekielny obżera ją notorycznie :/ Zdążył już zniszczyć folię, zeżreć styropian i podrapać bramę. Powiedzieliśmy wczoraj basta! i Nienasz został eksmitowany na tyły ogrodu.
A tutaj nasze dynio-kabaczki, które same się posadziły i same w sumie rosną. Niestety nie udało nam się jeszcze ustalić czy to dynie czy kabaczki, zatem czekamy cierpliwie na owoce tejże rośliny 🙂
Hej gratuluje etapu i zamknieca domku super sie prezentuje mimo ze nie moj to napatrzec sie nie moge, my jestesmy dwa tygodnie za Wami z budowa i co ciekawe tez „jestesmy” w ciazy tyle ze 36 tydz. 🙂 powodzenia w dalszych postepach i szczesliwego rozwiazania
Witam serdecznie! No proszę :), coś ta Karmelita ma chyba „magicznego” w sobie, bo także p. Kinga z zaprzyjaźnionego bloga doczekała się córeczki w zeszłym roku:) Gratulujemy, życzymy również powodzenia w budowie jak i trzymamy kciuki za szczęśliwe nadejście na świat Nowego Członka Rodziny! Pozdrawiamy serdecznie!
Gratulacje! 🙂 Już nie mogę się doczekać kiedy u nas będą okna. Mam pytanie do do montażu bramy. Czy mieliście zrobione tynki w garażu? U nas Pan od którego kupujemy bramę radzi zrobić tynki przynajmniej tam gdzie będzie montowana brama.
Nie wiem czy się z tym wyrobimy i trochę się martwię.
Oj ta magiczna aura Karmelity 🙂 Gratuluje Simonsaid!
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Aniu! Tak tak, nam także doradzono zrobić tynki. Zrobiliśmy je tylko w tych miejscach gdzie była przykręcana brama. Nie wiem szczerze mówiąc czy nie można zrobić tego w późniejszym etapie, ale skoro wszyscy radzą przed montażem, to wygląda na to, że jednak nie.
Pozdrawiamy serdecznie!
Witaj Marto,
bardzo podoba mi się Twój blog – obserwuję go od jakiegoś miesiąca czyli od czasu, kiedy zaczęliśmy naszą budowę. Budujemy Karmelitę 2m ze zmianami.
Karmelita to naprawdę piękny projekt, a Twoja, a raczej Wasza realizacja w pełni to potwierdza.
Życzę powodzenia
Witaj Gosiu!
Bardzo dziękujemy za słowa uznania!:) Cieszymy się, że nasza Karmelita się podoba.
Czy prowadzicie / zamierzacie prowadzić bloga o Waszej budowie? Jeśli tak, podeślij proszę linka, chętnie poobserwujemy powstawanie kolejnej Karmelity.
Życzymy szczęścia, szybkości i samych porządnych ekip w trakcie budowy!
Pozdrawiamy serdecznie!
Marto, niestety nie prowadzę bloga :(.
Ale tak podobają mi się niektóre blogi, że może spróbuję zacząć…
Tylko ten brak czasu…
Dziękuję Marto za te wymiary balkonu.
My mamy w projekcie wrysowany prostokąt o wymiarach 125 na 381. I ja CHCĘ zrobić to zaokrąglenie na dłuższym boku. Ale właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że coś za wąski mamy ten balkon zaprojektowany 🙁 Zwłaszcza, że dojdzie jeszcze ocieplenie budynku…
Liczę na to, że uda nam się to jeszcze zmienić.
A jaką Wy macie długość balkonu?
Wybacz, że zamęczam Cię tymi pytaniami… Zwłaszcza teraz, gdy tak ważny jest odpoczynek…
Dlatego: wypoczywaj, wypoczywaj i ciesz się widokiem zamkniętej Karmelity!!!
Pozdrowionka
Witaj Gosiu!
Dziś zmierzyliśmy nasz balkon i ma on dokładnie 368cm (znając naszych murarzy wymiar pewnie inny niż w projekcie:)).
Nie ma problemu, jak potrzeba jakieś wymiary, pisz – chętnie pomożemy!
Pozdrawiamy serdecznie!
Witam
Mam pytanko mam zamiar zaczynac na wiosne budowe karmelity czy mola by pani powiedzieć jakie koszty poniesliscie aby wybudować dom do tego stanu SSZ zgury dziękuje
Witam,
łączny koszt za stan obecny domu to ok. 160 tys.
Pozdrawiam!
witam ale juz pieknie sie robi z oknami i drzwiami oj niemoge sie juz doczekac kiedy to juz u nas taki stan bedzie bo jak narazie to sie ociagamy.Ale chcemy jeszcze do konca roku jak pogoda dopisze postawic fundamenty.pozdrawiam
Witam! Pamiętam jak my zazdrościliśmy innym takiego stanu budowy czy chociażby fundamentów;-) Głowa do góry, jak ruszycie to pewnie pełną parą. My zaczynaliśmy w październiku, było troszkę ns wariata, ale fundamenty udało się zrobić. Życzę powodzenia i samych solidnych ekip! Pozdrawiam serdecznie!
Mama nadzieje,ze jeszcze bedziemy mogli zaczac bo jak narazie to…w marzeniach budujemy hahah,nasi sasiedzi juz zaczeli fundamenty.A moge spytac ile czasu czekaliscie na pozwolenie na budowe?acha a czy ten pokoj na dole jest mały czy troche wiekszy bo zalezy mi zeby to niebyla jakas mala kajutka.To fajnie jest u was budowa domy ,czekanie na maluszka,my mamy dwoje dzieci 7 letniego syna i 3,5 letnia corke.pozdrawiam acha a moge zapytac ile biora za robocizne u was?jezeli to nie klopot aby pisac na blogu.
Od czegoś trzeba zacząć, więc lepiej w marzeniach budować niż nie budować wcale! 🙂
Samo pozwolenie na budowę uzyskaliśmy bardzo szybko, ale muszę przyznać, że ktoś nam pomógł przyspieszyc ta procedurę. O formalnościach pisał Piotrek na blogu – ja już nie pamiętam ile tam to dokładnie trwało, ale wiem byliśmy zaskoczeni, że poszło tak szybko.
Jeśli chodzi o pokój na dole to my go troszke zmodyfikowaliśmy dzięki czemu stał się dużo większy. Skosy schodów umieściliśmy w pokoju (widać na wcześniejszych zdjęciach) i nie żałujemy tej decyzji. Bez tej zmiany pokój byłby mały.
Rzeczywiście dzieje się u nas tego roku wiele:) Emocji nie brakuje od początku i tak chyba juz będzie do końca tego 2013:) Od października to już w ogóle przeniesiemy się pewnie w inną czasoprzestrzeń dzięki maluszkowi:) Nastawiam się na totalny chaos i pewnie też tak będzie;]
Jeśli chodzi o robotę to murarze biorą u nas od 44,00zł/m2 wzwyż, dachowcy – najtańszą ofertę mieliśmy za 75,00zł/m2, najdroższą za 120,00zł/m2. Różnice są spore, ale i ekipy bywają różne. Najlepiej chyba wziąć kogoś z polecenia, ryzyko natrafiania na patałachów jest wówczas mniejsze. Warto pytać także wśród znajomych i rodziny bo może okazać się, że wiele mogą pomóc.
Dziekuje bardzo za odpowiedz,jezeli nadal mozemy przyjechac zobaczy co i jak bo napewno Panstwo nam duzo doradza bo tak na prawde wiele osob niezyt chce dzielic sie doswiadczeniem…co mozna zrobic aby bylo inaczej czy zmienic to i tam to.Wiec jakbys mogli to z checia bysmy zobaczyli karmelite na zywo jak aj jest i wogole.co do dziecka to faktycznie zmieni sie ale uwazam ,ze na lepsze zycie wtedy nabiera tego czegos,oczywiscie sa i trudniejsze dni jak to z dzieckiem bywa ale napewno bedzie pieknie.Nasze pociechy daja niezle w kosc zwlaszcza corka,ktora niedaje sobie nadmuchac w kasze hahaha i ciagle kloci sie z bratem np.o komputer …hahah ale tak to z dziecmi bywa.Napewno ten rok bedzi enalezal do udanych,dom ,dzidzia super.pozdrawiamy
acha u nas od dachu tez tak chca,za stan surowy zamkniety to wolaja od 40 do 55 tys bez dachu.no wlasnie najgorzej jest trafic na jakis patałachow.pozdrawiam
Czy zmienialiście Państwo wymiary okien dachowych?
Wszyscy odradzają nam 160, bo podobno są za duże….
Mam jeszcze pytanie odnoście ścian działowych między kuchnią a salonem. Czy zostawiacie Państwo je jak w projekcie? Czy robicie może przestrzeń otwartą?
Witam serdecznie!
Jeśli chodzi o okna dachowe to nic nie zmienialiśmy. Wymiary okien są dokładnie takie jak w projekcie. Też się obawialiśmy, że będą duże, ale po zamontowaniu ich uważamy, że są super. Pokoje będą dobrze doświetlone, same drzwi balkonowe nie dałyby rady. Można oczywiście zmniejszyć wysokość okien np. do 140cm i też będą ok.
Ściany w kuchni także robimy zgodnie z projektem. Póki co na zdjęciach widać jakby rzeczywiście kuchnia miała być otwarta na salon, ale zostawiliśmy miejsce na kasetę na drzwi przesuwne.
Pozdrawiam serdecznie!
To będziemy się nad tymi oknami zastanawiać…
Odnośnie ścian działowych – nie wiemy czy je robić czy nie. Mamy zlikwidowaną spiżarnię. Chcielibyśmy zrobić wyspę kuchenną…
Czy te większe okna są dużo droższe od 140?
Niestety nie orentujemy się w różnicy w cenie, nie pamiętamy także już tych wszystkich ofert… Oczywiście kupiliśmy także dwa okna na 1,4m (nad garaż) ale z zupełnie innej półki cenowej niż te do pokojów, innego producenta i w ogóle o innych parametrach. Ciężko więc byłoby porównywać ceny bazując na naszych oknach.
Hej! Wprawdzie nie buduje karmelity, ale chcę wyrazic swoje uznanie – bardzo łądna kolorystyka domu! 100% lepiej niż z katalogu! Białe okna (tańsze a lepsze!) i biała podbitka ekstra efekt!
Ależ nam miło, że się podoba:) Serdecznie dziękujemy za miłe słowa uznania! Pozdrawiamy serdecznie!
Marto,
jeszcze raz dziękuję za wymiary balkonu – aktualnie jesteśmy na etapie zalania stropów i… mamy ZAOKRĄGLONY balkon!!!
Przeczytałam całego Waszego bloga łącznie z komentarzami i mam pytanie odnośnie drzwi przesuwnych pomiędzy kuchnią i jadalnią. My też takie planujemy… Czy macie już jakiś pomysł na te drzwi? My początkowo myśleliśmy o całych szklanych, ale teraz to sama nie wiem. Nie wiem też, czy lepiej, żeby były montowane od strony kuchni, czy od strony jadalni…
Pozdrawiam
Witam serdecznie!
Gratulujemy ukończenia tak ważnego etapu budowy jakim jest strop! Pamiętam jak my się cieszyliśmy, że jest się już gdzie schować przed deszczem;-) Także gratulujemy stropu oraz zaokrąglonego balkonu;-)! Super, że się udało zrobić tak jak chcieliście…
Jeśli chodzi o drzwi przesuwne w kuchni, to zdecydowaliśmy się na zakup specjalnej kasety, w którą będą się chowały drzwi (będą w nią wjeżdżały). Nie chcieliśmy systemu, w którym drzwi nachodziłyby na którąś ze ścian, więc zostawiliśmy miejsce na kasetę (nie murowaliśmy do końca ściany działowej pomiędzy kuchnią a salonem). Szkoda nam było ściany w kuchni, niespecjalnie przekonana byłam także do drzwi nachodzących na ścianę w salonie, więc wymyśliliśmy sobie taki system. Wstępnie myślałam także o szklanych drzwiach, ale nie robiłam jeszcze żadnego rozeznania, więc wizja może się zmienić:-)
Pozdrawiam gorąco!
Dziękuję za odpowiedź. Super pomysł z tą kasetą, w którą chowają się drzwi. My jednak nie możemy tego zastosować, gdyż pomiędzy kuchnią i jadalnią/salonem mamy ścianę nośną… Szkoda:(
A wracając do balkonu: na jednym ze zdjęć zauważyłam, że z Waszego największego balkonu wystają pręty (regularnie rozmieszczone). Czy to ma potem służyć do montażu barierki?? Pytam dlatego, że nie zauważyłam tego w naszym balkonie i nie wiem jak mam to traktować – czy to jakieś niedopatrzenie naszych murarzy?
Pozdrawiam
Witam!
Gosiu, nie sugeruj się proszę tymi prętami – to inwencja twórcza mojego męża;-) Zamysł był taki aby zalać betonem takie pręty i w przyszłości nie mieć problemu z montażem barierek. Nie do końca chyba jednak wyszło tak jak powinno i nie wiemy jeszcze czy coś się uda z tego zrobić czy nie… Wasze majstry nic nie przeoczyły, więc nie martwcie się;-)
Pozdrawiamy!
Moment, kiedy zamontowane są już okna i wszystkie drzwi i bramy – bezcenny. Wtedy już ma się uczucie, że już niedługo i że już bardziej przypomina to dom a nie jakiś szałas. Brama garażowa prezentuje się bardzo fajnie, jest automatyczna? I pytanie jeszcze jedno, jakie będą drzwi główne? Czy też w takim odcieniu drewna jak brama garażowa?
Witam! Tak, rzeczywiście montaż okien i bramy sprawił, że zrobiło się „domowo”, choć prawdę mówiąc od tego etapu daleka jeszcze droga do przeprowadzki. Drzwi mamy już założone (postaram się w najbliższym czasie uzupełnić bloga o newsy z naszej budowy) – są w kolorze antracytowym. Identyczne kolorystycznie niestety nie są, ale wybraliśmy możliwie jak najbardziej podobny kolor.
Pozdrawiam serdecznie!