Posts Tagged ‘zmiany’

Dziś taki szybki wpis uzupełniający poprzedni… Poniżej kilka zdjęć przedstawiających nasze zmiany jeśli chodzi o dół, a konkretnie łazienkę i pomieszczenie gospodarcze.
Tutaj widok na oba pomieszczenia od zewnątrz. Widać tu dokładnie jak głęboko wpuściliśmy prysznic w pomieszczenie gospodarcze.

image

image

image

image

A tutaj już pomieszczenie gospodarcze. Wyszło malutkie, ale myślę, że i tak wystarczy. Trzeba będzie je tylko jakoś rozsądnie rozplanować i będzie ok.

image

image

A tutaj widok na korytarz i ściankę od pokoju.

image

Z newsów: dziś na dach zacznie wjeżdżać dachówka. Cieszymy się bardzo, bo biały namiot już nam się znudził troszkę;-)

image

News nr 2 jest taki, że sąsiad definitywnie zażądał od nas abyśmy wiązali Nienasza. Działka jest jeszcze nieogrodzona, a sąsiad ma dwie suczki, do którch Nienasz się próbuje przedostać przegryzając siatkę ogrodzeniową sąsiada. Niestety, chwilowo nie ma wyjścia i przestrzeń Nienasza musimy troszkę ograniczyć. Rano dachowcy go odwiązują więc biega swobodnie, natomiast po pracy tj. ok. 17:00 albo i nawet 18:00 przywiązują go na noc. Wczoraj, chcąc przyciszyć nasze wyrzuty sumienia kupiliśmy mu wielkiego wędzonego gnata a jeszcze wcześniej wzieliśmy na długi spacer:-)

image

image

No i mamy na naszym poddaszu namiot;-) a przynajmniej odgłosy są takie jak w namiocie:-) Tak na poważnie to prawie nie pada nam już na głowy ponieważ praktycznie wszędzie jest już położona folia. Dachowcy uwinęli się z nią błyskawicznie. Teraz łaty i kontrłaty no i długo wyczekiwany moment czyli dachówka – jeśli nie jutro to z pewnością w przyszłym tygodniu. Ten tydzień obfitował w nowości i ogólne postępy w pracach. Pomijając już wspomniany dach pojawiły się wreszcie na dole ścianki działowe. Chciałoby się krzyknąć hurrra, jednak nie do końca… Ściany nie mogą „się skończyć” choć tak niewiele im już brakuje. Nasze majstry ewidentnie dorwały następną robotę i dla nas nie mają już czasu. No nic, ciśnienia wielkiego nie ma, choć wolelibyśmy zamknąć już ten temat.
Z serii ważnych decyzji – w tym tygodniu wybraliśmy już kolor elewacji i zrobiliśmy fragment ściany nad garażem. Nieskromnie się pochwalę, że wyszło super;-) Tzn. nam się bardzo podoba;-) Wybraliśmy kolor chmury gradowej, czyli brudny szary wpadający w jeszcze brudniejszy niebieski. Dekarz pochwalił, że kolor idealnie pasuje do białych  krokwi. Nam też się tak wydaje:-)

image

image

A tutaj już nasz biały „namiot”

image

image

image

image

image

image

Ściany działowe na dole,  tutaj wejście do kuchni i widok na spiżarkę

image

image

Widok na korytarz

image

Wiatrołap

image

Pokój na dole, a właściwie wejście do pokoju (przesunęliśmy ścianę działową tak, aby skos od schodów znalazł się w pokoju. Dzięki temu zyskaliśmy dodatkowy metraż.)

image

Widok na wejście do łazienki oraz do pomieszczenia gospodarczego (w łazience również zakombinowaliśmy ze ścianą od prysznica, tzn. wsunęliśmy prysznic do pomieszczenia gosp. zyskując w ten sposób większą łazienkę no i oczywiście tracąc na metrażu w pomieszczeniu gosp. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy zadowoleni ze zmian…)

image

image

image